niedziela, 4 czerwca 2017

Propozycja #1

No hej! Trochę ze spóźnieniem,ale wiecie-praktyka zawodowa xd A,więc...przychodzę do was z pierwszą propozycją! ;) Sama nie wiem,kiedy pojawi się druga(i czy w ogóle się pojawi),ale chyba dam wam znać czy coś.Możecie również sami coś zaproponować(kreatywność mi trochę spadła,a aspiracji brak).
_______________________________________________________________
1."Kontrakt z demonem".
Po zawarciu kontraktu demon ma obowiązek chronić swego pana,a także wykonywać każdy jego rozkaz. W zamian otrzymuje duszę swego kontrahenta,dzięki której pozyskuje większe moce.
Obowiązkiem każdego łowcy jest chronienie ludzi przed demonami oraz innymi mściwymi bytami. Za swój trud uzyskuje pozwolenie na wezwanie pomocnika. 
Jedynym haczykiem w tej możliwości jest to,że gatunek i siła pomocnika zależy od tego jaką silę wezwania posiada łowca.

Fragmenty z powieści:
"-Co cię tak ku*wa zdziwiło?- spojrzała na niego złowrogo,a jej czerwone oczy zaświeciły się na moment okazując zirytowanie.
-To,że cierpisz na brak piersi- odparł uśmiechając się zadziornie.
-Zaraz ty będziesz cierpiał na brak mózgu- syknęła wściekła,na co zawtórował jej własny ogień rozmieszczając się po całym ciele kobiety i jakby na potwierdzenie wypowiedzianych słów rozpaliła ogień na swojej dłoni i pchnęła nim w mężczyznę.
-Niby to początek naszej znajomości,a już zapowiada się gorąco-powiedział śmiejąc się z jej braku opanowania (...)"

"- (...),dlatego robiłem wszystko,aby mój syn miał najlepiej.Zabijałem dla niego,aby nie zniszczyć naszej przyszłości- powiedział mężczyzna,za którym leżał już pół martwy demoniczny stwór.
- Już ją spierdoliłeś- odparła czarnowłosa i (...)"


Uwaga! 
W opowiadaniu mogą występować wulgaryzmy i krwawe sceny.

Komedia\akcja\fantasy\romans

A tutaj coś a'la prolog:

00.Wspomnienia demona.
Rok 1722,Polska
Szłam jak co dzień rano na przechadzkę,która miała na celu zbadanie terenu.
Miałam na sobie długi,czarny płaszcz wykonany we Włoszech,więc nie wydawał się on podejrzany. Nie przyciągał też wzroku sarmatów,więc byłam bezpieczna. Nie żebym się bała sarmatów,tylko oni robią wokół siebie nie potrzebny chaos,który akurat w tej chwili nie był wskazany.
-Ammit- usłyszałam wołanie i odwróciłam się w stronę głosu.
Ujrzałam młodego panicza z kręconymi blond włosami i niebieskimi oczami. Na jego twarzy jak zawsze gościł uśmiech.
-Ammit- powtórzył moje imię- Wszędzie cię szukałem!-zawołał z wyrzutem- Gdzie się podziewałaś? Za trzy godziny będzie moje przyjęcie urodzinowe! Wszystko musi być idealne! Musisz mi pomóc wybrać dalie*!-krzyknął uradowany,po czym złapał mnie za rękę i ciągnął w stronę swojej posiadłości.
Nawet z taką mocą,jaką posiadałam nie potrafiłam przewidzieć tego,że to już ostatnie dni z życia mojego jakże młodego pana.
                                                                                   ~~~°°°~~~
Rok 1723,Polska
-Ammit- ledwo zdołał szepnąć moje prawdziwe imię. Mimo sytuacji w jakiej się znajdował wciąż można było ujrzeć na jego twarzy zarys uśmiechu. Tylko oczy zdradzały,co czuł. Miał powiększone źrenice,zapewne w wyniku szoku jakiego doznał.
Spoglądałam na niego smutno,ale tylko przez chwilę,gdyż znów przypomniało mi się kto go tak skrzywdził. Moje oczy jak na żądanie pokryły się czernią,a moja twarz przepełniona furią i rozpaczą zwróciła się w stronę człowieka,nie raczej potwora. Mężczyzna uśmiechnął się dumny z tego,czego dokonał. Na jego gest przekrzywiłam głowę i za pomocą jednej z posiadanych przeze mnie mocy nakazałam mu wziąć nóż,którym dźgnął mego pana i nakazałam mu dźgać się kilkakrotnie.
Niech za swe czyny odpokutuje ta marna karykatura człowieka.
-Am...mit-wyjęczał chłopiec,a ja teleportowałam się przy nim i złapałam za rękę-obiecaj mi,obiecaj mi jedno-powiedział ostatkiem sił,a z jego ust spłynęła krew.Na szczęście zdążyłam przeczytać w jego myślach,to czego ode mnie chciał.
-Obiecuje,paniczu-szepnęłam i zakryłam ręką jego pozbawione blasku oczy.
Właśnie tego dnia znienawidziłam ludzi,a mój ukochany anioł zniknął w morzu nicości.

2 komentarze:

  1. Uuuu.. It's soo good xD Będzie to bardzo ciekawe opowiadanie.. :)
    Czekam na następną propozycję ;P

    OdpowiedzUsuń